Pamiętam, jak moja babcia nigdy niczego nie wyrzucała. Resztki rosołu przerabiała na zupę pomidorową, ze skórek jabłek robiła ocet, a czerstwe pieczywo zamieniała w grzanki. Wtedy wydawało ...
Pamiętam, jak moja babcia nigdy niczego nie wyrzucała. Resztki rosołu przerabiała na zupę pomidorową, ze skórek jabłek robiła ocet, a czerstwe pieczywo zamieniała w grzanki. Wtedy wydawało ...